|
Uwodziciel Wielki podryw!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manu-stachu
Adept
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osie
|
Wysłany: Śro 17:15, 27 Wrz 2006 Temat postu: 5 minut |
|
|
Mam taki plan. Chcę podejść do laski i ją jakoś oczarować. Mam na to 5minut bo tyle trwa przerwa w szkole. Co radzicie mi powiedzieć?? Po tych 5 minutach chce wziąć od niej numer po czym odejść. Myślicie ze to dobry pomysł??? Czy lepiej dać swój i odejść i poczekać aż się odezwie?? Przede wszystkim zależy mi na tym abyście powiedzieli o czym z nią porozmawiać przez te 5minut.
Ps. Troszkę zamotałem, ale liczę na wasza bystrość
[błędy w zakresie poprawności gramatycznej zostały poprawione - przyp. admin.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
meandro
Adept
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:54, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o to kto komu powinien dać numer telefonu, to Ty ją o to prosisz, bo to Ty masz pierwszy zadzwonić. Najlepiej w ciągu dwóch dni, nie ma się co jarać i dzwonić tego samego dnia albo i godzine później. Jak dziewczyna dajee numer telefonu to po jest przygotowana na to, że zadzwonisz, ale trzeba ją troche potrzymać w niepewności. Będziesz panem sytuacji. A ogólnie jeśli chcesz wiedzieć jak zrobić na niej wrażenie to poczytaj inne posty, tam znajdziesz to co powinieneś wiedzieć i jak postępować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manu-stachu
Adept
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Osie
|
Wysłany: Śro 18:55, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Posty wszystkie juz przeczytalem ale ja bardziej wolalbym konkrety. Przede wszystkim o czym na poczatku mowic. Dzieki za odpowiedz na jedno z pytan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sid
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 50-33' N 23-12' E
|
Wysłany: Śro 22:14, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Trochę szacunku. Liczysz na czyjąś bystrość, a sam nią nie grzeszysz.
Otrzymujesz ostrzeżenie za pisanie bez polskich znaków. Jeszcze dwa i ban! Przede wszystkim przestrzega się tu zasad poprawnego pisania!!! Każdy następny temat zapisany w taki sposób będzie lądował w koszu.
Nie mam zbyt dużego doświadczenia w plażowaniu w miejscu takim jak szkoła i do tego w tak krótkim czasie.
Próbowałem tylko 2 razy. Jedna z prób zakończyła się klęską, ponieważ wokół kręciło się zbyt dużo ludzi i klimat rozmowy rozpływał się w otaczającym nas szumie, a bez wprowadzenia dziewczyny w odpowiedni "trans" nie ma raczej szans, by dostać numer w tak krótkim czasie.
Za drugim razem numer dostałem za sam bodyLanguage. Po prostu się spodobałem i bezpośrednia propozycja po moim "nie ma w tej chwili zbyt wiele czasu, musze iść" nie została odrzucona, choć sama rozmowa raczej się nie kleiła.
To było dawno.
Szkoła to specyficzne miejsce, ponieważ standardowe procedury czasami się nie sprawdzają. 5 minut to dość mało, a w tym czasie przeszkadzają Ci inni: jej klasa, jej znajomi z innych klas, zdenerwowanie przed ewentualnym sprawdzianem, zmęczenie itp. Po otrzymaniu numeru odczekanie tych 2-3 do 5 dni bywa trudne, bo możesz natknąć się na nią na korytarzu. Nie odwrócisz się przecież dupą i nie będziesz udawał, że jej nie widzisz. Będzie liczyła przynajmniej na krótką rozmowę.
Zastanawiam się nad tym, czy złożenie jej konkretnej propozycji, na korytarzu, przy drugim spotkaniu nie byłoby właściwsze. Wydaje mi się, iż jednak tak.
Jeżeli dostaniesz miękką piłkę przy pierwszym, cokolwiek, co wskazywałoby na chęć spotkania z Tobą za dzień, dwa sprowokuj kolejne spotkanie (jeżeli samo nie nastąpi) i złóż konkretną propozycję typu: pytanie o chęć spotkania, konkretne miejsce, data i godzina, jej ewentualne próby zmiany terminu staraj się rozegrać na swoja korzyć, nie pozwól by ona go wybrała! Jeżeli powie, że nie może wtedy kiedy Ty zaproponujesz, zaproponuj od razu inny termin, jeżeli znów powie, że nie to odpuść sobie. Prawdopodobnie chce Cię spławić.
NIGDY NIE DAWAJ SWOJEGO NUMERU TELEFONU!!!! To zasada, której nie wolno łamać. Zawsze Ty dzwonisz pierwszy!
T o czym z nią rozmawiasz to sprawa drugorzędna, najważniejszy jest bodyLanguage, to jak się zachowujesz i jak mówisz. Napiszę zaraz o tym osobny temat, bo często się to pomija, choć tak naprawdę jest to kluczowe.
Jeżeli macie w szkole sklep lub bufet to radziłbym zaprzyjaźnić się ze sprzedającą. Zazwyczaj sprzedają tam kobiety, ale jeżeli będzie to mężczyzna to z nim też. Jest to rewelacyjne miejsce do nawiązania pierwszego kontaktu.
Załóżmy, że trafisz na nią przy ladzie. Wtedy wystarczy tylko nawiązać krótką rozmowę ze sprzedającym prowokując ją do powiedzenia czegokolwiek, byleby się odezwała. Masz prawo kontynuować rozmowę po tym, jak odejdziecie od lady.
Wtedy następuje tzw. otwarcie. Miej przygotowany konkretny gryps, zabawną opowieść np. że widziałeś dzisiaj jak przed wejściem biły się dwie dziewczyny i jednej z nich podczas bójki wyskoczyła z pod bluzki pierś. bla bla bla itd. bądź zabawny! (to gryps Mystery'ego) lub inny:
Hej, mam tylko krótką chwilę, ale chce znać Twoją opinię. Mój kolega chodzi ponad 2 tygodnie z jedna fajna dziewczyną i ona w ten weekend ma urodziny. Czy wg Ciebie powinien jej kupić prezent?
one: jasne/tak/nie. bla bla.
Ty: bo chodzi o to, że on nie chce, by ona czuła ze za szybko się tak angażuje, a z drugiej strony by myślała ze mu na niej nie zależy.
Miedzy jednym a drugim jest rozmyta granica. A co wg ciebie powinien jej kupić? Oczywiście bielizna na tym stadium związku nie wchodzi w grę.. Mam na myśli, ze kobiety uwielbiają prezenty, jeśli są dobrze wybrane. To jest trochę skomplikowane... (wystaw język, bądź zabawny).
- jeśli powie jakiś kaban, powiedz że to tandeta i neguj.
- jeśli to będzie cos taniego, powiedz że chcesz by było to ładniejsze niż opakowanie. Neguj.
- jeśli bezie zbyt drogie, powiesz że chyba ma kopalnię złota i znów neguj.
Gdy będziesz zadowolony ze wstępu, odwróć się i zacznij odchodzić, ale potem przekręć się w jej stronę tak jakbyś zatrzymał się przed nią idąc po cos innego, odwróć do niej głowę i zapytaj: a tak z ciekawości, jaki był najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek dostałaś?
Po tym następuje demonstracja własnej wartości. Czyli walisz jej jakiś teścik psychologiczny. Np. test Dlai Lamy czy inne. Poszukasz na sieci to znajdziesz.
Jeżeli wykonasz wszystko dobrze powinna być zachwycona. Pamiętaj, by komentować wyniki testu na bieżąco i rób wszystko na luzie, baw się.
Później możesz zapytać o numer.
Tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wyjadacz
Dżygit Oblatywacz
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:11, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Sposób z bufetem i ekspedientem/ką jest bardzo dobry . Działa w 100%. Dodam coś od siebie. Jeżeli masz tylko pięć minut to możesz to też rozłożyć na np. 2 przerwy. Na pierwszej zagadujesz, poznajesz ją, pokazujesz się tak, żeby Cię polubiła. Przy następnej okazji bierzesz od niej nr telefonu lub komunikatora internetowego. Drugi mój własny sposobik, który u mnie działał także w 100% wyglądał w ten sposób, że jeśli widziałem, że spodobałem się dziewczynie to na jednej przerwie zagadałem, a już na następnej podchodziłem i pytałem się: "Spotkasz się ze mną?". Oczywiście spodziewałem się zaskoczenia jej tym pytaniem. Odpowiedź zawsze brzmiała: "Yyyyyyy" ja się wtedy uśmiechłem patrząc prosto w oczy i "Tak... Jasne... Kiedy?" umawiałem się na termin i brałem od niej nr telefonu. Czasem dodawałem mały "kit": "Cześć. Wiesz mam do Ciebie taka sprawe, ponieważ w szkole nie mamy zbyt dużo czasu... wiesz masz koleżanki, z którymi bywasz na przerwach, ja mam kumpli, z którymi bywam na przerwach i tak przez to nie mamy zbyt dużo okazji do porozmawiania, a chciałbym Ciebie lepiej poznać. Spotkasz się ze mną po szkole?"
Najważniejsze jest to, abyś się nie jąkał, nie krzyżował rąk. Ogólnie nie pokazywał, że jesteś zdenerwowany. Ja wiem, że to dla początkujących bardzo trudne, bo sam tak robiłem, ale jest to bardzo ważne! Później nawet zdenerwowanie przechodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
manu-stachu2
Gość
|
Wysłany: Pon 10:31, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra. Przypóśćmy, że dziewczyna się zgodzi ze mną spotkać po szkole. To, gdzie proponujecie mi ją zabrać (Takie miejsce, aby nie wydać za wiele kasy )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sid
Administrator
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 50-33' N 23-12' E
|
Wysłany: Pon 17:48, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Pizzeria z bilardem.
Wesołe miasteczko.
Jakiś koncert, gdzie wstęp jest wolny.
Miejsce, w którym zawsze bedziesz miał jakąś alternatywę, gdby nagle rozmowa przestała się kleić. Wtedy możesz zaproponować wspólną grę w bilard (radziłym trochę wcześniej poćwiczyć jeżeli nigdy w to nie grałeś) albo strzelnicę i inne temu podobne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DavidBB
Wing
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 4:08, 19 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Sid napisał: | Wtedy możesz zaproponować wspólną grę w bilard (radziłym trochę wcześniej poćwiczyć jeżeli nigdy w to nie grałeś) albo strzelnicę i inne temu podobne. |
Jak sie nie umie też jest prze zabawnie, ale jeśli ktos doswiadczył takiej sytuacji to nie ma wielu bardziej przyjemnych rzeczy niż uczenie gry w bilard ładniej dziewczyny. Bo pozycja wygląda tak, że masz jej tyłeczek między udami, ręke pod jej biodrek (na kiju od bilarda) i glowe praktycznie na jej ramieniu.... bilard często bywa przyszłościowy jeśli się go dobrze użyje.
Sid musze sobie ten test Dlai Lamy znaleźć na necie, ciekawy sposób jak na podryw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eMADe
Wing
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Nie 5:45, 24 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm...bilard. Szczerze mówiąc mi bilard kojarzy się z tanią kanjpą...takim miejscem pełnym papierosowego dymu, głośnej muzyki rockowej i dziadków pijących dwudzieste piwo. Moim drugim skojarzeniem jest duży klub z masą przewijających się ludzi itd.
Ja bym jej zaproponował np. Herbaciarnie (napewno chociaż jedna w twoim mieście), lub przytulny lokal, o jasnych ścianach, przyciemnionych oknach i nastrojowej, cichej muzyce Sade. Znam taką jedną knajpke w moim mieście i naprawde sukces murowany.
Oczywiście wszystko ma także swoje minusy ponieważ siedząc w Herbaciarni lub wspomnianej knajpce trzeba dużo mówić. Jesteście naprzeciw siebie no i trza coś wykrzesać przez te 2-5 godzin xD
Lecz jak macie wiele tematów, często się uśmiechacie, nawiązujecie kontakt wzrokowy to później może być już tylko lepiej...
Życze Ci powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|