Uwodziciel

manu-stachu

Jestem typowym podrywaczem i mam dosyć spore doświadczenie z kobietami ale trafiłem na sprawę, która nie jest łatwa. Jeżdżę co tydzień na imprezy i każdą laskę, którą poderwę mam gdzieś i po dysce zawsze urywam kontakt. Niestety nadeszła sobota w której poznałem dziewczynę wyjątkową. Bawiliśmy się świetnie. Usta-usta, przytulanie, chodzenie za rękę wszystko było oprócz seksu Sad

w przypadku tej laski nie zależało mi, żeby ja przelecieć. Po dysce kontakt się urwał. Dziewczyna ta będzie co 2 tygodnie przyjeżdżać na weekend do mojej miejscowości bo ma tu rodzinę. Znam jej kuzynkę więc mógłbym zdobyć jej numer ale nie wiem czy to ma sens. Wydaję mi się, że traktuje mnie ona tylko jako przygodę. Co powinienem zrobić? Zdobyć jej numer i zaproponować spotkanie? A może liczyć na to, że jednak to ona pierwsza sie odezwie? Co o tym sądzicie?

lukemaster

przelec ją a potem pozuc i podrywaj dalej

DavidBB

Pierwsza nie odezwie się napewno, wiec pozostaje Ci jednak pogadać z jej kuzynką i jakoś tam się "ogłosić" i spytać o numer, nawet jesli kuzynka uzna że nie ma szans na danie numeru, zawsze możesz poprosić zeby spytała tą laske czy pamięta takiego gościa z dyskoteki... szanse nie są duże, ale jeśli dojdziesz do wniosku że warto... to tak zrób, stracić napewno nie stracisz, a zyskać możesz wiele...

Wyjadacz

idź do kuzynki nic nie stracisz:)