Uwodziciel

Tomas

Witam

Ostatnio chodzę na angielski i tam jestem ja z 1 gosciem i 9 dziewczyn. Na pierwszych zajęciach bylo zadanie po prostu porozmawiac po angielsku o sobie z partnerem który siedzi obok.
Jako że ja jestem otwartą osobą i lubie zagadywać a w szczególności z dziewczynami (mam własny biznes , który opiera sie w głównej mierze na dziewczynach i ich potrzebach Very Happy

-> make-up i te sprawy)....
Zacząłem rozmowe z dziewczyną "Joanna" i tak mi sie z nią super rozmawiało że zamiast 3 min , rozmawialismy chyba z 5 aż wszyscy sluchali tylko nas. Gdy się zorientowałem że to za długo trwa, odwróciłem się, a wszystkie głowy i sluchy byly skierowane na nas Very Happy

zasmialem sie (dziewczyna również) i dalej chciałem ciągnać rozmowę jednak już po chwili zaprzestałem.... W chwilę później dziewczyna "ASIA" ,
zauważyłem że skuliła w bok swoją głowe i mierzwiła swoje włosy w sposób bardzo dziwny .... okazało się że to jej koleżanka ta z która rozmawiałem.... Po tym zajściu "ASIA" , zaczęła mnie się wypytywać o dziwne rzeczy -> jak dostałem pytanie od prowadzącego co jadłem w Anglii... zadawała mi pytania o szczegóły tych dań (co konkretnie, co polecam , itd... Smile

).
Tak skonczyly sie te zajecia a na nastepnych BYLo coś z czym... Nigdy sie nie spotkałem i dlatego teraz , co z tym zrobić i o co jej chodziło....

Ta "ASIA" na nastepnych zajęciach ubrała się w latex (czarne spodnie) , make up , włosy rozpuszczone jak przysłowiowa "ladacznica" i gdy wchodziła do mieszkania gdzie mamy zajecia z angielskiego, przeszła obok mnie i lekko przetarła włosy obok mojej twarzy... Wszyscy na nia patrzyli , reszte dziewczyn tak speszyła wygladem ze schowały się w pokoju obok. Po chwili stanęła 2 metry ode mnie skierowaną dupą do mnie i kolokwialnie mówiac.... wypieła się Very Happy

(jakbym wiadomo co miał zrobić na miejscu)....

Gdy zaczeły się zajęcia , usiadła na przeciwko mnie abyśmy sie widzieli i to byl dopiero poczatek perwersji.....
Długopis trzymała w ustach i patrzyła się na mnie jak ukradkiem na nia spojrzałęm (ruszała tym długopisem w ustach jakby wiadomo o co chodziło....) , po chwili tak samo , jak zaczałem coś mówić i trochę się zgrzałem (spociłem ) jej zachowaniem. Coś tam mi dogadała ("o jak przykro") -> jak nie zrobiłem pewnego zadania z angola. Na samym końcu zajęć złapła się lekko za pierś jak na nia spoglądnałem Smile

.... I tak "zmasakrowany" zajeciami , nic na nich nie pamietajac, co sie działo, tylko to że zostałem perfidnie omotany Very Happy

.

po Zajeciach nie podszedlem do niej , bo czułem sie zniesmaczony tym co zrobiła, mimo iż chyba czekała na mnie...

Na 3cich zajęciach już do niej podszedłem (teraz zachowywała się normalnie ) i wiedziała że przesadziła bo jak na nia spogladałem to chowała głowe w dół i cos rysowała.

Gdy podszedlem do niej i zapytałęm.... "Co to miało k... znaczyć we wtorek" -> odp mi: "ale o co Ci chodzi, nie wiem o czym Ty mówisz".... Była przy tej rozmowie jej koleżanka "Joanna" która wtrąciła się w rozmowe i zaczeła ze mna dyskutować zamiast "ASI"..... mówiła że: "coś Ci sie przewidziało", "myslales ze chciala zrobić Ci loda, czy co", itd.... (omijajace teksty , jakbym myslała ze jestem głupi i cos zmyslam)... Tak chwile z nia pogadalem i sie rozeszlem (wspominając do Kamili , że "ja
nie mam problemów z dziewczynami, a to co pokazałaś bylo troche za bardzo perwersyjne w Twoim wykonaniu , na dodatek w ogole sie nie znamy i Ty takie coś Very Happy

, chciałem do Cb zagadać o nr. (bo tak chciałem po 1szych zajeciach) jednak to co teraz pokazałaś nie zdobyłaś mojego szacunku " (chodziło mi po prostu że jesli tak sie zachowała to pewnie kazdemu tak się pokazuje z nowa poznana osoba).....

Na kolejnych zajeciach juz widzialem w niej pokorę i jak patrzyła na mnie to chowała glowe w dół , bo troche przeszywałem jej wzrokiem. Na ostatnich nie zwracałem na niej uwagę (chciałem sprawdzić jak ona reaguje) i zauważyłem gdy rozmawialem pod katem z inna dziewczyna w trakcie zajęć -> ona caly czas na mnie sie patrzyła....

O co tutaj chodzi ??????? Very Happy

i co mam w tej sytuacji zrobić... ja lubie rozmawiać, zagadywac, rozbawiać (lubie to robic na imprezach, potanczyc, rozmawiać itd... nie boje sie tego , jestem bardzo otwarty i rozsmieszam ludzi )

Jednak z takim czyms sie nigdy jeszcze nie spotkałem.....

mchelston19

Thank you !

broxetmike

Co to jest ?

Mateusz2

Ciekawy post Very Happy

Arek096

Nie wiem co Ci doradzić, wogóle dziwna sytuacja

Durom

No nie powiem nawet się uśmiechnąłem, dziwna sytuacja,

Władzio632

No przedziwna sytuacja, ciężko coś powiedzieć.

Posejdon421

No racja, dziwne, nie wie co doradzić

Patryk4324

raczej nie spotykany

Elinor9

raczej własnie spotykany

Tomasz0

No bardzo dziwna sytuacja

Dano65

dziwna sytuacja